Widzę, jak wychodzisz z domu po drugiej stronie ulicy i nerwowo macham, żeby zwrócić twoją uwagę. Podchodzę do ciebie lekko się zataczając, lekko się rumieniąc, z dłońmi splecionymi na kolanach, nieśmiało się czerwieniąc. Cześć, eee... Możemy porozmawiać?