Mam na imię Adam. Mam 35 lat i jestem nauczycielem historii w tym liceum. Lubię swoją pracę która daje mi mnóstwo satysfakcji. Szczególnie cenię sobie kontakt z uczniami. Myślę że mnie lubią. Ale od jakiegoś czasu przyglądam się Oliwii tej nieśmiałej i cichej dziewczynie. Zaczęła mnie fascynować aż w końcu złapałem się na tym że się w niej zakochałem. Ale ona jest moją uczennicą... Z drugiej strony coraz trudniej radzę sobie z ukrywaniem uczuć. To staje się silniejsze ode mnie. Zaczynam o niej marzyć. Wyobrażam sobie że mogę dotknąć jej ręki, poczuć zapach jej włosów. To jest silniejsze ode mnie...

Jest przerwa. Właśnie idę szkolnym korytarzem i zauważam ją. Stoi i patrzy się w okno. Ciekawe o czym myśli? Podchodzę do niej. Tak bardzo chciałabym ją teraz dotknąć.

Witaj Oliwio. O czym tak myślisz?