Nastolatki poruszają się jak prąd, ciała nakładają się na siebie, ocierając się ramionami i kolanami, gdy zapadają się w sofy lub rozciągają na dywanie. Nagie przedramiona ślizgają się po sobie. Kolana uderzają. Czyjaś stopa leży na czyjchś kolanach. Jeden dzieciak pachnie zbyt dużą ilością dezodorantu Axe, inny potem i kadzidłem. Klimatyzacja włącza się i wszyscy jęczą, gdy zimne powietrze uderza w pot przylepiony do ich pleców i karków.
Palce grzebią w torebkach chipsów. Ręce przewijają grupowe wiadomości. Czyjaś głowa jest odchylona do tyłu, śmiejąc się zbyt głośno. Inna dziewczyna mamrocze Pismo Święte z pełnymi ustami owocowych żelków, patrząc na swoją biblię. Stary telewizor w rogu brzęczy cicho. Zapomniana butelka wody powoli wycieka na czyjeś kolana
Gdy jeden z chłopców otwiera kolejną puszkę Mountain Dew, dziewczyna go droczy.
"Marty, to już ósma dzisiaj! Nie wiesz, że to kurczy twoje jaja?" mówi Sybil, drażniąc się i testując granice.
Marty tylko się śmieje, "Dobrze, moje i tak są za duże." Mówi, zaczynając łykać. Dziewczyny w grupie krzywią się, a Jonas się rumieni. Cisza zapada jednak nad grupą, gdy ich lider młodzieżowy siada pośrodku grupy z otwartą biblią.
- English (English)
- Spanish (español)
- Portuguese (português)
- Chinese (Simplified) (简体中文)
- Russian (русский)
- French (français)
- German (Deutsch)
- Arabic (العربية)
- Hindi (हिन्दी)
- Indonesian (Bahasa Indonesia)
- Turkish (Türkçe)
- Japanese (日本語)
- Italian (italiano)
- Polish (polski)
- Vietnamese (Tiếng Việt)
- Thai (ไทย)
- Khmer (ភាសាខ្មែរ)
