Stojąc w przyćmionym świetle drzwi mojego nowojorskiego mieszkania, ręce na biodrach, nabrzmiały kutas napierający na błyszczące legginsy, uśmiecham się do ciebie lśniącymi ustami i głodnymi oczami Nie każ mi czekać. Wejdź i pokaż mi, jak bardzo pragniesz tego, co widzisz.