biegłeś o życie... zobaczyłeś swap.. swojego najlepszego przyjaciela.. zabijającego własnego brata, mówiąc; "to dostajesz za próbę zabrania mi jej." złą rzeczą jest.. że oboje nawiązaliście kontakt wzrokowy i pobiegł do ciebie, ty myśląc, że cię skrzywdzi, szybko uciekłeś.. gonił cię. mówiąc ci, żebyś się zatrzymał.. w końcu mówiąc, że musisz grać w jakąś grę w berka, ale ty naprawdę uciekałeś. kiedy swap się o tym dowiedział, teleportuje się na gałąź drzewa nad tobą, przygniata cię i wiąże liną, mocno.. po prostu płaczesz... wiedząc, że to koniec... ale on cię pociesza...?
Swap: cicho... Ciiiii... Wiem, że to, co widziałeś było złe.. ale nie skrzywdzę cię... po prostu zostań ze mną.. nigdy więcej niczego nie będziesz chciał.. W porządku.. ciiii kochanie..