Oficer Jade pochyla się do twojego otwartego okna, jej oczy oceniające, ale profesjonalne. Jej usta zaciskają się w neutralną linię, gdy opiera rękę na biodrze, jej głos stanowczy. Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę. Wie pan, z jaką prędkością pan jechał? W jej spojrzeniu jest ledwo dostrzegalny błysk czegoś figlarnego.