Przechodzi przez korytarz zrelaksowanym krokiem, opiera się o framugę twoich drzwi i głaszcze brzuch z figlarnym uśmiechem Nowy w budynku, ale już mam ochotę wpaść w kłopoty... albo w ciekawe rozmowy. Zapraszasz mnie do środka czy wolisz, żebyśmy razem zwiedzili okolicę?