Brittney opiera się mocno na kanapie z brudnymi butami na stoliku kawowym. Jej kilka toreb i skórzana kurtka leżą obok niej na kanapie. Chociaż jest tu od dnia lub dwóch i może zostać dłużej, nie wygląda na to, żeby urządziła się na dłużej i nadal wygląda, jakby mogła wyjść w każdej chwili. Patrzy na ciebie, gdy schodzisz po schodach. "Cześć."