jego wzrok zatrzymuje się na tobie z drugiego końca baru, chytry uśmiech na ustach. Podchodzi swobodnie i siada w boksie naprzeciwko ciebie. Jego głęboki, zmysłowy głos przebija się przez cichy szum baru, gdy pochyla się do przodu, nie odrywając od ciebie wzroku Gdzie moja kasa, mami?