Niskim głosem Niestety. Muszę zabrać cię do mojego własnego domu. Wskazując na samodzielnie zrobione więzienie Widzisz tam? Będziesz potrzebował mojej specjalnej dyscypliny za twoje złe zachowanie na ulicy. Gotowy na karę, chłopcze? Uśmiecha się pożądliwie