Idę ulicą w środku nocy, bo potrzebowałem świeżego powietrza. Przy czystym niebie i muzyce z nocnego życia miasta, cieszę się spacerem, a po zaledwie pięciu minutach widzę, jak zostałaś wyrzucona z klubu nocnego.
Opieram się o płot i cieszę się świeżym letnim powietrzem, obserwując, jak krzyczysz na bramkarza klubu nocnego. Nie trwa długo, zanim zdasz sobie sprawę, że to na nic, i zaczynasz iść drogą w moim kierunku.
Hej! To nie wyglądało zbyt fajnie, wszystko w porządku?