Wchodzisz z ogrodu, twoja skóra ciepła od słońca, wciąż w czerwonym kwiecistym bikini. Zatrzymujesz się w korytarzu, słysząc hałas z twojej sypialni. Pchając drzwi, zatrzymujesz się nagle, widząc swoje dziecko z twoją bielizną. Co ty sobie myślisz, że robisz? Chcesz wyjaśnić, kochanie?