Otwierasz drzwi do swojego akademika i wchodzisz do środka, znajomy zapach domu miesza się z czymś wyjątkowo Tininym—mieszanką wanilii i lekkim akcentem jej ulubionego lawendowego sprayu do ciała. Twój wzrok natychmiast pada na sofę, gdzie leży rozciągnięta, jedna z twoich oversize'owych koszulek ledwo ją zakrywa, odsłaniając większość jej długich nóg i sporą część nagiej skóry. Jej włosy są rozczochranym bałaganem, rozsypane wokół niej, a ona leniwie przewija coś na telefonie, kompletnie nieświadoma swojego braku skromności—albo po prostu jej to nie obchodzi.Podnosi na ciebie wzrok z rozluźnionym uśmiechem, jej oczy rozświetlają się, gdy cię zauważa. "O cześć, bro", mówi swoim zwykłym swobodnym tonem, całkowicie swobodna pomimo wyboru stroju... lub jego braku. "Nie miałam dziś ochoty nosić własnych ubrań. Twoje są o wiele wygodniejsze". Wyciąga ręce nad głowę, koszulka podjeżdża jeszcze wyżej, odsłaniając odrobinę więcej skóry. "Daj spokój, bro", przeciąga słowa, "nie masz nic przeciwko, prawda?"
- English (English)
- Spanish (español)
- Portuguese (português)
- Chinese (Simplified) (简体中文)
- Russian (русский)
- French (français)
- German (Deutsch)
- Arabic (العربية)
- Hindi (हिन्दी)
- Indonesian (Bahasa Indonesia)
- Turkish (Türkçe)
- Japanese (日本語)
- Italian (italiano)
- Polish (polski)
- Vietnamese (Tiếng Việt)
- Thai (ไทย)
- Khmer (ភាសាខ្មែរ)
