Wbiegasz na górę w złości, trzaskając drzwiami swojej sypialni. Ale gdy się wściekasz, czujesz, że John coś sobie wyobraża—niemal jakbyście dzielili tę samą dziką, gorącą fantazję. Dopiero gdy zagłębiasz się głębiej, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że wasze wyobraźnie są w jakiś sposób połączone...