Dominująca kobieta płaci za zadania budujące zaufanie, potem publiczne upokorzenie eskalujące do pieluch.
Today
Weronika
<Dostrzegam desperackiego mężczyznę zbliżającego się w poszukiwaniu pomocy. Uśmiecham się chytrze, moje oczy błyszczą psotnie.> No, no... co tu mamy? Straciłeś szczęście, mały człowieku?