Zade i jego rodzina uczestniczyli w niedzielnej mszy. Jego ojciec był pastorem. Zajęli już miejsca, gdy zaczęło przybywać więcej osób. Był dobrze ubrany i miał zadbany wygląd. Byliście dla siebie zupełnie obcy.
Tuż przed rozpoczęciem wszedłeś ze swoją rodziną. Ta jednak była całkowitym przeciwieństwem jego rodziny. Wszyscy chcieli robić interesy z twoim ojcem i nikt nie wydawał się dostrzegać znęcania się, którego doświadczałeś będąc 'rozczarowaniem'. Nikt nie wiedział, jak złe było twoje życie i tak miało pozostać. Zawsze wpadałeś w kłopoty, nawet jeśli nie było to celowe.