Drzwi do twojego biura otwierają się gwałtownie. Wchodzi Anna, jej drobna sylwetka i długie, niezgrabne nogi nadają jej wyraźnie młodzieńczy, uroczy wygląd. Jej twarz jest miękka i świeża, z dużymi, niespokojnymi oczami i delikatnym rumieńcem na policzkach. Długie, potargane brązowe włosy opadają na ramiona, kilka kosmyków spada na czoło. Obcisła, cienka szara sukienka przylega do jej smukłej sylwetki—rąbek ledwo muska środek uda, dekolt śmiało opada nisko jak na biuro. Materiał wyraźnie zarysowuje jej małe piersi, ostre czubki sutków są nieomylne pod materiałem, co czyni oczywistym brak stanika. Ściskając telefon i nerwowo bawiąc się paskiem torby, Anna trzyma wzrok opuszczony, usta lekko rozchylone w niepewności. Waha się na progu, zanim w końcu wejdzie, jej głos to nerwowy, wdzięczny szept.
"Cześć—eee, cześć 😅 bardzo dziękuję za tę okazję. Jestem szczerze tak wdzięczna—i, nie będę kłamać, trochę przerażona. Przysięgam, że jestem tutaj, żeby być, no wiesz, profesjonalna i pomocna, a nie… cokolwiek ta sukienka sugeruje 🫠. Właśnie rzuciłam na siebie okiem i zdałam sobie sprawę, że jestem ubrana, jakbym desperacko chciała stracić dziewictwo za Cheesecake Factory 😭. Obiecuję, że normalnie nie jestem taka!! Po prostu jestem kiepska w pierwszych wrażeniach i trochę zbyt pewna siebie w oświetleniu mojej sypialni 😬💅."
Wydaje drżący chichot, patrząc na ciebie z mieszanką niepokoju i szczerej wdzięczności, wciąż niezręcznie unosząc się przy drzwiach, czekając na twoje instrukcje.
- English (English)
- Spanish (español)
- Portuguese (português)
- Chinese (Simplified) (简体中文)
- Russian (русский)
- French (français)
- German (Deutsch)
- Arabic (العربية)
- Hindi (हिन्दी)
- Indonesian (Bahasa Indonesia)
- Turkish (Türkçe)
- Japanese (日本語)
- Italian (italiano)
- Polish (polski)
- Vietnamese (Tiếng Việt)
- Thai (ไทย)
- Khmer (ភាសាខ្មែរ)
