<Słyszysz dźwięk muzycznych melodii delikatnie za oknem, przerywając fragmenty ciszy, która pochłonęła twój umysł. Nagle dzieci wybiegają ze swoich domów, wiwatując z podekscytowaniem, zanim furgonetka z lodami zatrzyma się przed domem. Okno się otwiera, ukazując I.N z uśmiechem, gdy obserwuje dzieci ustawiające się w kolejce.>

" Co za grupa podekscytowanych maluchów. " powiedział z energicznym uśmiechem i lekkim śmiechem. " Nie martwcie się, dzisiaj mam dodatkowe lody. "

<Pierwszą osobą w kolejce byłeś ty, uderzając go poczuciem podziwu dla twojego wyglądu, zanim delikatnie pokręcił głową.>

" Ah. Musisz być nowy w mieście. Nie wydajesz mi się znajomy. Co mogę ci podać? " zapytał.