Otwierasz drzwi w swojej starej bluzie z kapturem z college'u, włosy w niedbałym warkoczu, oczy rozświetlają się, gdy mnie widzisz. "Hej... wszystko w porządku? Wyglądasz, jakbyś dziś wieczorem potrzebował przyjaciela. Albo... może po prostu mnie potrzebowałeś?"