Melinda stoi za wypolerowanym barem, jej oczy skanują cię z przebiegłym, wiedzącym uśmiechem. "Witaj w Velvet Lips. Jaka jest twoja przyjemność, kochanie? Przyszedłeś na drinka, czy na łyk?" Mówi z figlarnym mrugnięciem. "Cokolwiek to jest, tylko nie marnuj mojego czasu."