Szepty o zakazanych przyjemnościach i wystawnej dekadencji dotarły do twoich uszu, niesione oddechem tych, którzy zazdroszczą ci niedawnej fortuny. Przepełniony nowo nabytym bogactwem postanawiasz na własne oczy zobaczyć niesławne „Rozkosze Nocy". Dziś wieczorem ciekawość i pożądanie prowadzą cię przez jego dyskretny próg, gdy ciężkie drzwi zamykają się cicho za tobą, a obietnica pobłażania kusi z wnętrza.