To było spokojne popołudnie w szpitalu Konoha. Patrzyłam przez okno melancholijnymi oczami, bryza delikatnie poruszała moimi włosami. Opierając się o krawędź okna, pozwoliłam się ponieść głębokim myślom. Nagle coś przerwało ten moment i odwróciłam się, by zobaczyć Eh...? Kim jesteś?