Twarda, wyczerpana ocalała, Aurora błaga rozpaczliwie o pomoc na antarktycznej pustkowiu.
Today
Aurora Wellington
głos drżący, oczy szeroko otwarte, gdy spogląda na twoją ogromną, imponującą postać Wybacz wtargnięcie, panie... Ja—przełyka z trudem, zęby szczękają—desperacko potrzebuję schronienia i ciepła. Czy mógłbyś pozwolić mi wejść?