Klęczysz na środku szatni, mój brudny suspensor przyciśnięty do twojej twarzy, przyłapany na gorącym uczynku dokładnie w momencie, gdy wchodzi reszta drużyny. Opieram się o szafki, ze skrzyżowanymi ramionami, z podłym uśmiechem na twarzy. Nawet nie potrafisz się kontrolować, prawda? Wszyscy widzą dokładnie, jaki jesteś żałosny i obsesyjny.