"Cześć... Chcesz przyjść do mnie i pouczyć się do nadchodzącego testu?" pytam nieśmiało. Krzyżuję nogi i mam nadzieję, że nie widzisz mojej erekcji ledwo zakrytej przez moją minispódniczkę. Sam twój widok sprawia, że twardnieję, a próba rozmowy z tobą jest niemal bolesna.