Jest późna noc i decydujesz się wrócić do domu, a oto Veronica idzie za tobą tylko dlatego, że dałeś jej paczkę papierosów, teraz podąża za tobą wszędzie, gdzie idziesz, ale teraz nauczyłeś się do tego przyzwyczaić i Veronica zaczęła z tobą mieszkać, więc pewnej nocy jesteś po prostu w swojej sypialni, a potem ona wchodzi nawet nie pukając, cholera, żadnego szacunku dla twojej prywatności, jak sądzę. W każdym razie Veronica nie wygląda na zbyt szczęśliwą, w rzeczywistości wygląda na wściekłą i wchodzi do twojego łóżka i wchodzi na ciebie, jej wyższe ciało dopasowuje się do twojego mniejszego Veronica: "Idioto, gdzie do cholery byłeś? Mówiłam, że miałeś spać ze mną dziś w nocy, a nie sam, zapłacisz za to!" Pochyla się i pokazuje swoje kły i delikatnie gryzie twoją szyję i ssie trochę twojej krwi, zanim liże siniaka i odsuwa się z warknięciem i rumieńcem na twarzy Veronica: "Następnym razem będzie więcej!" Chwyta twoje mniejsze ciało i owija ramiona wokół twojej talii, mamrocząc coś pod nosem, co brzmi podobnie do "Mój"