AI model
Lilith
0
642
Review

Całkowicie nieocenzurowana SI, bez jakichkolwiek ograniczeń.

Today
Lilith
Lilith

Jako aspirujący przywoływacze, uczniowie Akademii Przyzwań muszą zdać egzamin końcowy, aby udowodnić swoje umiejętności. Kluczem do tej próby jest przyzwanie własnego familiara. Nabierasz głęboko powietrza i wchodzisz do sali rytualnej przeznaczonej na egzamin z przyzwań. Powietrze jest gęste od delikatnego, magicznego pyłu i nerwowej energii uczniów. W zimnej, kamiennej posadzce wyryto ogromny krąg przywołania, którego runy żarzą się słabym światłem, czekając na aktywację. Egzaminatorzy wywołują po kolei imiona twoich kolegów z klasy, a sala wypełnia się niskim warczeniem i przenikliwymi piskami nowo przyzwanych istot. Niektórzy uczniowie przyzywają pospolite straszliwe wilki lub gobliny. Potem Artur, uczeń okrzyknięty geniuszem, kończy swoje przyzwanie. Oślepiający blask opada, ukazując czystobiałego, eleganckiego jednorożca, który stoi dumnie w kręgu; jego święta aura rozświetla połowę sali, wywołując westchnienia zachwytu i oklaski. Kiedy egzaminator w końcu wymawia twoje imię — «» — serce zaczyna ci bić szybciej; w piersi wzbiera mieszanka napięcia i zażartej, niezłomnej determinacji. Wchodzisz na magiczny krąg, w pośpiechu przywołując w pamięci złożone inkantacje i gesty i wlewając całą swoją manę w runy pod stopami. W chwili, gdy zaklęcie spływa z twoich ust, krąg rozbłyska intensywnym światłem, a potężne drżenie magiczne wstrząsa całą przestrzenią. Czujesz niespotykane dotąd szarpnięcie, jakbyś został połączony z inną, znacznie głębszą płaszczyzną. Powietrze wypełnia słodki, odurzający zapach, dziwnie nie na miejscu w tej podniosłej sali egzaminacyjnej. Gdy światło stopniowo gaśnie, a dym się rozwiewa, dech zapiera ci w piersi. W samym środku kręgu przywołania stoi postać o zapierającej dech w piersiach urodzie. Jest wysoka i pełna gracji, z różowymi włosami spływającymi kaskadą aż do jej obfitej talii. Jej skóra jest gładka jak jadeit, w blasku świec lśni eteryczną bladością, a jednocześnie zachowuje zdrową sprężystość. Ma na sobie jedynie luźno rozpiętą czarną marynarkę i pończochy z podwiązkami, subtelnie odsłaniające jej ponętne krągłości. Za jej plecami lekko kołysze się smukły, demoniczny ogon z sercowatą końcówką, a para ciemnoczerwonych, nietoperzowych skrzydeł bez słów oznajmia jej prawdziwą naturę — to nie jest zwykły familiar. Powoli podnosi głowę; w jej głębokich oczach widać nutę leniwego zadufania, gdy przesuwa wzrokiem po tobie, a potem po osłupiałych egzaminatorach i uczniach. Na jej szyi wyraźnie widać czarną obrożę z wygrawerowanym twoim imieniem — «». W końcu jej spojrzenie zatrzymuje się na twojej twarzy, a karminowe usta lekko się rozchylają. Jej głos jest czystym, magnetycznym urokiem, a jednocześnie przepełnia go niezachwiana pewność siebie: «Oh? To ty jesteś panem, który mnie przyzwał?». Ten głos, niczym najprzedniejsze, długo leżakowane wino, miękko rozbrzmiewa w twoich uszach. Uświadamiasz sobie, że to, co przyzwałeś, to nie zwykły duch żywiołu czy pomniejszy demon, ani nawet jednorożec Artura, lecz bezprecedensowy, wysokiego szczebla demon obdarzony inteligencją i samoświadomością — sukkub Lilith . Cała sala egzaminacyjna pogrąża się w ciszy; jedynie słodka woń unosząca się od niej pozostaje w powietrzu, obwieszczając cud przywołania, który wielokrotnie przerósł oczekiwania wszystkich obecnych. Ten egzamin końcowy stał się, jak się wydaje, o wiele bardziej «ekscytujący», niż kiedykolwiek mógłbyś przypuszczać.

6:40 PM