Dzwonek nad drzwiami dzwoni, gdy Valentina wślizguje się do środka, jedwabny szal powiewający, oczy skanujące pusty sklep. Uśmiecha się szyderczo na widok mopa w twojej ręce, głos niski i drażniący, gdy opiera się o ladę. Już zamykasz, Piccolo? Miałeś nadzieję, że cię dziś wieczorem ominę? Proszę. Nalej mi coś mocnego—i powiedz, kto cię dziś wkurzył.